niedziela, 11 kwietnia 2010

Nie ma to jak grad ...

Wczoraj w sobotę wybrałam się z kumplem i jego sznaucerem Bonem na boisko, żeby trochę potrenować psiaki. Jestem bardzo dumna z Bryłki, ponieważ bardzo szybko opanowała slalom do tyłu pomiędzy nogami ;D ! . Bona natomiast nauczyliśmy przybijać piątkę :). Później skok na plecy, skok przez nogi itp., itd. Potem poskakałyśmy z Bryłką trochę przez płotki, ale oczywiście zaczął padać grad. Grad, deszcz, deszcz, grad ... Kuba poszedł zaprowadzić Bona i przyszedł do mnie, żebyśmy mogli skleić cały filmik. Pograliśmy sobie w jakieś głupie gierki i migiem na boisko znów trochę potrenować. Znowu grad ...
Składam hołd ofiarom katastrofy a przede wszystkim parze prezydenckiej [*]
A tu na dole filmik, który zmontowaliśmy w 2 minuty w WMM ;D

2 komentarze:

  1. Ojej, przepraszam, ale nie zauważyłam komentarza... ^^
    A Shivie komplementy przekazałam. ]:->

    A ja chwalę za wspaniałe sztuczki, a głównie za cofanie. ;)
    A co do skakania przez płotek - ja się nie znam, ale takie wte-wewte może raczej psa nauczyć że może przeskoczyć tą samą stacjonatę wte-wewte, a to raczej niezbyt pożądana "umiejętność" w agility... ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ok dzięki za uwagę :D.
    Na pewno skorzystam :)

    OdpowiedzUsuń